Historia, czyli parę słów o mnie..

Nazywam się Artur Tabaszewski i posługuję się znakiem SQ5TA.

Tak mniej - więcej wyglądam...

Od 1993 roku mieszkam w Radomiu. Poprzednio wiele lat mieszkałem w moim ulubionym mieście - Przysusze.

Rynek główny w Przysusze 2010 rok.

Pracuję w jednym ze znanych zakładów w Radomiu. Po pracy zajmuję się kilkoma sprawami a główne z nich to:

* rodzina - małżonka DOROTA i dwie wspaniałe córki - ANIA ( l. 23 ) i MAGDA ( l. 21 ) i od ponad roku 3 koty RUDY, CIRI i TSUNADE (fajne łobuzy)

* elektronika - konstruowanie i wykonywanie różnych urządzeń na własne potrzeby oraz dla znajomych

* krótkofalarstwo - aktywne ( dyplomy, DX -y )

* komputeryzacja - naprawy, modernizacje ( pomoc dla potrzebujących - głównie krótkofalowców ) oraz pisanie oprogramowania, projektowanie stron WWW

Jak wyglądam, już wiecie ze strony tytułowej - jaki jestem, niech odpowiedzą rodzina i znajomi ...

Krótkofalarstwem zajmowałem się już kilkanaście lat temu, niestety, w małym miasteczku, gdzie mieszkałem poprzednio, klimat ku temu był niezbyt sprzyjający. Sąsiadom i "inteligentom" z poczty przeszkadzał nawet najmniejszy kawałek drutu, który mógł służyć za antenę. Podobno "siał" ogromne zakłócenia....

Próby uświadomienia kogokolwiek w materii zakłóceń od anteny odbiorczej były bezskuteczne. Nieliczni krótkofalowcy, których poprosiłem o pomoc, a zamieszkujący po sąsiedzku, byli bardzo mało aktywni na pasmach, praktycznie w ogóle nie pracowali a ich pomoc była żadna. Dumni byli z posiadania licencji - i to wszystko ... Powieszenie własnej anteny W3DZZ na bloku mieszkalnym dolało oliwy do ognia. Interweniował każdy, kto chciał - od milicji do szkolnego woźnego i sprzątaczki. Trzeba było ją zdjąć. Znalazł się inny sposób - jako że pasmo 80m jest głównie otwarte w godzinach popołudniowych i nocnych - zawieszana była czasowo - od 20.00 do 24.00 lub do rana, i zdejmowana zanim ktokolwiek mógł antenę zobaczyć.

W 1974 roku skonstruowałem swój pierwszy odbiornik nasłuchowy - wg DK3FQ, w układzie 0-V-1, z własnymi modyfikacjami - inny układ m.cz., nieco zmienione parametry obwodów wejściowych.

Odbiornik pracował tylko w paśmie 80m. Wykonałem na nim około 1600 nasłuchów, przeważnie stacji europejskich, głownie polskich, czechosłowackich i niemieckich. Zdarzały się także "rodzynki" - któregoś dnia usłyszałem pracującą emisją CW stację VK - Australia a kilka dni później pracujący emisją SSB SU - Egipt.

Kilka lat później kupiłem odbiornik na pasmo 80m - homodynę o nazwie "DRUH 3", sprzedawany przez Składnicę Harcerską. Służy mi do dziś, jako odbiornik przenośny do słuchania komunikatów PZK i polskich stacji. Staruszek, mimo iż ma prawie 35 lat, jest niezawodny. Zasilany dwoma bateriami 4,5 V dzielnie znosi każde warunki. Odbiornik DRUH przez te lata uległ kilku moim modyfikacjom (obwody wejściowe , małoszumny wzmacniacz m.cz.) które znacznie poprawiły jego parametry odbiorcze.

Przez jakiś czas posiadałem również ( kupiony okazyjnie, za 3/4 ceny ) transceiver marki "YAESU", ale nie dane mi było skorzystać z niego zbyt długo - przede wszystkim brak anten i czasu. Odkupił go ode mnie przyjaciel z Holandii, który pracuje na nim do dziś z sukcesami w DX-ingu.. Od roku 2016 i 2018 pracuję na ICOM 7610 i ICOM 7300. Moc TRX-ów - 100W.

W 2000 roku uzyskałem licencję SWL i od 2 kwietnia zostałem członkiem PZK. Przez kilka miesięcy (do 20 grudnia 2000 r.) wykonałem około 27000 nasłuchów. Plonem tej działalności JEST wiele dyplomów wiszących na ścianie - patrz menu, rubryka "Moje dyplomy". Spodziewam się również kilku następnych - czyli nie jest to jeszcze moje ostatnie słowo w tej dziedzinie... Oprócz tego przyszło mi potwierdzenia prawie 12 tysięcy nasłuchów - karty QSL, w tym z egzotycznych niemalże krajów (Liban, Szetlandy). Można się spodziewać, że ich kolekcja będzie już warta pokazania. Na pewno nie są to ogromne osiągnięcia, ale potwierdza się tu reguła o wytrwałości i konsekwencji w działaniu... Stopniowo przyjdą może i inne sukcesy - trzeba tylko pracować i umieć słuchać !!!

Niestety, czas nie stoi w miejscu...

- 21 grudnia 2000 roku uzyskałem licencję nadawcy I kategorii i od kilku lat pracuję pod znakiem SQ5TA.

Na dzień dzisiejszy mam potwierdzone łączności z 334 krajami świata a 331 kraje "potwierdziłem".

Niemniej jednak strona ta pozostanie głównie poświęcona działaniom SWL, co, jak mniemam, może będzie jakąś pomocą dla mniej uprzywilejowanych nasłuchowców.